środa, 9 września 2009

Dziś będzie intelektualnie. Otóż w dzisiejszej GW wpadł mi w oko artykuł  "Pamiętaj o mnie, czyli jak się nie dać czasowi". Ten artykuł przypomniał mi o tym, co chciałam napisać, ale... zapomniałam..

Bo ja bez przerwy czegoś zapominam. Zapominam oddzwonić. Zapominam, gdzie coś przeczytałam. Zapominam, o czym przeczytałam [jak ja te studia ukończyłam????]. Zapominam, że obiecałam, że nie kupię kolejnej książki/gazety lub nie wypożyczę, dopóki nie przeczytam pięciu pozostałych. Zapominam o wszystkich pointach i tekstach, jakie chciałabym tu umieścić. Zapominam, że mam się odchudzać. Zapominam, że mam być asertywna i nadal uśmiecham się do tych, których powinnam ubić na miejscu.

Cholera, zapomniałam, że miało być intelektualnie...


6 komentarzy:

  1. Najważniejsze ,ze pamietasz aby czat skype rano włączyc i napisac do mnie cos miłego na dobry poczatek dnia. Pamięc, jak wiesz ,wiąże sie często z motywacją ,więc dopoki nie zmienisz swych porannych przyzwyczajen , będę spokojna o twoją pamiec:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach , zapomniałabym , ja rownież zapominam ,zeby nie wchodzic do pewnych sklepow i nie kupowac pewnych rzeczy , których mam juz w nadmiarze.

    OdpowiedzUsuń
  3. I dopóki będę pamiętać, jak ma imię mężczyzna, obok którego budzę się co rano ;)

    A co do S., wiesz, że zawsze możesz na mnie liczyć, o ile potentat telekomunikacyjny nie odetnie mi łącza! Nie ma to jak poranna psychoanaliza, nieprawdaż?

    OdpowiedzUsuń
  4. Poranna psychoanaliza jest jak mycie zębow , więc sama wiesz,,, bez tego ani rusz:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, tak, jak człowiek przerobi to wszystko i przeanalizuje, od razu lepiej

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja droga B.,

    oto link do ww artykułu z GW
    http://wyborcza.pl/1,75248,7019911.html?utm_source=RSS

    OdpowiedzUsuń