Można podziwiać piękne widoki, wspaniałe zabytki. Pokonywać setki, tysiące kilometrów, by zobaczyć kolejny cud świata. A czasem ten cud możemy podziwiać za naszymi oknami. Piękny słoneczny dzień, pierwsze przymrozki w Wielkim Mieście. Drzewa chyba z rozpaczy za ciepłem postanowiły na znak żałoby zrzucić liście...
Kilkanaście minut tkwiliśmy w oknie, ja i Młody, by obserwować jak z naszego kasztanowca spada majestatycznie deszcz złotych liści...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz