piątek, 29 kwietnia 2011

Cudnie jest, nieprawdaż, Drodzy Państwo? Zielono, już prawie majowo, słonecznie... Przepiękny rozłożysty kasztanowiec na naszej ulicy już gotowy do kwitnienia... I bzy! Czyż to nie cudowne? A te powsińskie magnolie! Humoru nie zepsuł mi fakt, że na podobny pomysł wpadło dzikie stado warszawiaków i wśród tych tłumów, tych magnolii, ustawiania się w tle i pstrykania zdjęć trudno było kontemplować urok tych przepięknych drzew. Czy Drodzy Państwo wiedzą [a o czym ja nie widziałam, a dowiedziałam się później], że właśnie tego dnia obchodzono Dzień Magnolii? 

Czy Drodzy Państwo kojarzą Asa z Hydrozagadki, nie mówiąc o Supermanie czy Batmanie? W naszej rodzinie, za sprawą Najmłodszego, pojawił się... Szpak-Mądrak. Najpierw pojawił się na rysunku Najmłodszego, wśród tropikalnych, bujnych drzew, wulkanów i ...dinozaurów.

- Jasiu, co to jest?
- Aaaaa, to drzewa, lawa i dinozarły.
- A to?
- Aaaaa, to Szpak-Mądrak!
[W tym czasie R. rzucił błyskotliwą uwagę, że już wie, dlaczego wymarły dinozaury, bo... zarły, zarły, i umarły...]
 
I właśnie jesteśmy sobie w tym Powsinie, ja kontempluję magnolie, a męska część ogląda tablice poglądowe, z okoliczną fauną i florą. Na jednej z nich uwieczniono ptaszki. Najmłodszy czyta:  "Kos. Szpak. Sójka". I dodaje, wzdychając: "Ale nie ma Szpaka-Mądraka..."

I to jest poważny Ogród Botaniczny????????????????????

12 komentarzy:

  1. Moja Droga A:)
    Naprawdę nie ma Szpaka-Mądraka???No nie, czuję się nabita w butelkę!!! To kpina nie Ogród Botaniczny.Powiedz J.,że się z nim solidaryzuję w tym zawiedzeniu.
    Słuchaj, a może mają tam jakiś fajnych królewiczów chociaż? Na przykład na tle kwitnących magnolii?Bo wiesz ja cały czas szukam... dla córki oczywiście.
    Buźka:)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja droga B.,

    Myślisz, że jesteśmy już za duże na królewicza? ;) eeeee, no co Ty.....

    Afera ze Szpakiem-Mądrakiem i nas wytrąciła z równowagi.. Na szczęście trochę ich tu lata, a u dziadków to się nawet zalęgły w budce na śliwie!

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja się magnolii nie mogę dohodować... Rok temu - jeden kwiatek, potem susza ją dobiła i w tym roku ledwo zipie... Może Szpak-Mądrak by mi doradził, co w tej sytuacji...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten wpis skomentowałam i u mnie pod Twoim komentarzem. W skrócie:
    Szpaki-Mądraki rządzą. I Twoje dziecie również. W tym roku u mnie nie było Ani Szpaków-Mądraków, ani innych. Dinozarły za to to inna sprawa. Kilka mieszka u mnie w bloku. Ale to raczej z tych łagodnych odmian :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Desperate Househusband,

    nie wiem doprawdy, co by tu Szpak-Mądrak poradził w kwestii magnolii, zajęty ostatnio trelami i innymi odgłosami na śliwie. Ale mogę podpytać znawczynię, niejaką Justynę :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Kuro Kochana,

    Szpaki rządzą! Ale oby tylko nie na czereśni u dziadków, bo będziemy źli!
    A dinozarły.... mówisz, w łagodnej mówisz? a pańcia od pieska??????

    OdpowiedzUsuń
  7. Zupełnie niepoważny! Co to za ogród bez szpaka-mądraka?!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja Droga A:)))
    Zapomniałam Ci powiedzieć,że znam takiego jednego dinozarła co zjadł całą kartkówkę z grilla. Zagnieździł się u mnie w domu..:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Aga_xy,

    niepoważny! Niby jest wszystko, a jednak...! :))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja droga B.,

    całą KARTKÓWKĘ, powiadasz? czy mógłby wpadać taki dinozarł do mojego średniego syna, by nie tyle pożerać kartkówki, co kanapeczki składowane cichaczem i pokątnie?

    OdpowiedzUsuń
  11. anullko ;) o wieku nie pomyślałam w ogóle pisząc o kolorach... to chyba raczej kwestia odczuć :) a nie "mam 27 lat, nie wypada mi w różu" czy coś w tym stylu... I owszem... Baker jest uroczy... ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mała Mi,
    ależ wiem, wiem :) O tej czerni i wieku co i rusz piszą w pismach modowych. Też myślę, że to kwestia odczuć i jak ja sama się w tym kolorze czuję. A czuję się nadal baaaardzo dobrze :))))

    Baker jest.... słodki..... :)))))))))))))

    OdpowiedzUsuń