To już jutro - Dzień Kobiet. A już dziś - zamiast kwiatka - dostałam ... bezprzewodowe słuchawki. R sprawił sobie takie same. A wszystko po to, by wreszcie nie ściszać wieczorem telewizora, bo dzieci śpią, bo sąsiedzi nasłuchują...
A dziś - jeszcze sobota, spędzona nad gazetami. Lub czasopismami. I oczywiście obowiązkowo Wysokie Obcasy, a w nich między innymi wywiad z Magdaleną Środą, która głosami czytelniczek została wybrana Polką 2009. A także przesympatyczne życzenia od Kazimierza Kutza: "Życzę kobietom, żeby w tym dniu odeszły od swoich chłopów i - w zależności od środowiska - gdzieś się spotkały. Żeby puściły się w całonocną zabawę, a potem grupami wracały do domów ze śpiewami (bynajmniej nie religijnymi) na ustach".
Ja spokojnie mogę zostać jutro w domu - w tym tygodniu udało mi się wyjść na cztery babskie spotkania! Ale za to pośpiewam sobie z Młodą na domowym karaoke. A męska część może jakoś to zniesie ze słuchawkami na uszach...
Życzenia piękne, przyjmuję hehehe....rechot odbił się echem:)
OdpowiedzUsuńA za dr Środą nie przepadam.
Ciebie ubóstwiam .
Wszystko.
Osoby postronne zapewniam, że mamy z moją drogą B. już niejedno wyznanie miłości za sobą (choć nieodmiennie, za każdym razem, jestem wzruszona). Bo i tak najbardziej kochamy facetów!!!! :)
OdpowiedzUsuńOczywiscie , nas Moja Droga A.,łączy coś więcej...Uczucie miłości zostawmy dla płci przeciwnej.
OdpowiedzUsuńTy wiesz, ja naprawdę lubię facetów, masz pojęcie??? Z każdym rokiem coraz bardziej...
Ja też, moja droga B. Tylko czasem myślę z niepokojem, czy to działa w drugą stronę?????
OdpowiedzUsuńNie mam co do tego najmniejszych wątpliwosci:)))
OdpowiedzUsuńMoja droga B.,
OdpowiedzUsuńtak sądzisz??? Biegnę zatem kupić te szpilki, a tak się wahałam....